piątek, 27 lipca 2018

Mówczyni-Traci Chee



Traci Chee
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 24-05-2017
Seria: Morze atramentu i złota (Tom 2)
Kategoria: Literatura Młodzieżowa
Liczba stron: 536
Cena: 39.90












Jeszcze więcej magii, intryg i przygód…
            Sefia i Łucznik uciekli ze szponów Straży, poznawszy straszną prawdę o rodzicach dziewczyny i smak pierwszego pocałunku. Ukrywają się w lasach, opatrując rany i planując następny ruch. Łucznik stara się przezwyciężyć traumę przeszłości, lecz okrutne wspomnienia nękają go za każdym razem, gdy przymknie powieki.
            Kiedy bohaterowie spotykają grupę impressorów, Łucznik znajduje sposób na pokonanie koszmarów: zaczyna polować na swoich prześladowców i uwalniać ich ofiary. Jednak ceną za to jest przeobrażenie z łagodnego młodego człowieka, którego pokochała Sefia, w posępnego wojownika.
            Łucznik i Sefia wędrują po królestwie Deliene, ale im więcej walk prowadzą, tym większy staje się głód krwi chłopaka. Sefię pochłaniają tajemnice Księgi, dotyczące jej rodziny, Straży, Łucznika. Czy to możliwe, by był bohaterem z legend? To, co Księga ostatecznie ujawnia, nie daje Sefii wyboru: musi bronić towarzysza za wszelką cenę, nawet jeśli oznacza to utratę jedynej osoby, która ją kocha.

         Sefia jako mała dziewczynka była przygotowywana do specjalnej misji. Przez taki obrót sprawy musiała szybko wkroczyć w dorosłość i być sprytniejsza od swoich wrogów, którzy deptali jej po piętach i nie dawali o sobie zapomnieć…

            „Mówczyni” to drugi tom serii „Morze Atramentu i Złota”. Dowiadujemy się w nim jak dalej wyglądało życie poprzednich bohaterów. Czy udało im się pokonać swoich wrogów, odnaleźć spokój w wirze wojen i rozlanej krwi oraz znaleźć miłość.
            Tak jak w poprzedniej części, mamy wiele fascynujących przygód, wspaniałych bohaterów, magię i wiele, wiele różnych emocji. Autorka nie daje o sobie zapomnieć i również tym razem serwuję nam piękną powieść, od której nie możemy się oderwać.
            W moim pierwszym odczuciu, po wzięciu książki w rękę, pomyślałam, że ta okładka naprawdę mi się podoba. Kiedy patrzyłam na pierwszy tom, to niestety zewnętrzna strona książki nie przypadła mi do gustu. Tutaj połączenie kolorów jak i dziewczyna przedstawiona na pierwszym planie było dobrym pomysłem. Z miłą chęcią przyznam, że teraz trochę lepiej się czytało mając taką piękną okładkę. I jeszcze ten piękny zapach kartek! Mogę dodać, że i tutaj mamy piękną mapę na pierwszych stronach książki.
            Dla mnie plusem jest też fakt, iż mamy dużo rozdziałów, które nie są zbyt obszerne i nie ciągną się przez wiele kartek. Moim skromnym zdaniem, taki zabieg jest ułatwieniem dla czytelnika, ponieważ sama książka nie jest najchudsza – ma ponad 600 stron. Nawet dla osób, które nie lubią takich grubasów jest to dobra opcja. Nie musimy się męczyć i liczyć ile to nam jeszcze kartek zostało do końca, lecz możemy delektować się przygodą.

            „Czytelnicy zapomnieli o tej podstawowej prawdzie. Zapomnieli jak delikatna jest książka. Jak nieodporna na ogień. Na wilgoć. Na upływ czasu. Na złodziei.”

            Jest napisana prostym językiem dla fanów fantastyki. Dla tych, którzy lubią czytać niesamowite przygody i szukają bohaterów, których nie trzeba ciągle ratować, ale sami wychodzą cało z opresji. Autorka prowadzi narrację pełną niespodziewanych zwrotów akcji, jej opisy stanową całość, która nie jest ani za długa, ani za krótka.
            Po zakończeniu pierwszej części byłam bardzo ciekawa dalszych losów. Jak potoczą się pewne sprawy? Sięgnęłam po „Mówczynię” od razu nie zastanawiając się czy może zrobić sobie przerwę, ochłonąć, a za parę dni wrócić do kolejnej części. Nie zrobiłam tego i nie żałuję swojej decyzji. Jestem ciekawa czy będzie kolejna część, czy to już koniec, lecz na razie jest to dla mnie tajemnicą, która z czasem się rozwiąże.
            Tak jak poprzednio, polecam Wam książkę autorstwa Traci Chee. Mam nadzieję, że o tych powieściach będzie trochę głośniej, ponieważ są bardzo dobrze napisane.
            Moja ocena 8/10


Za książkę dziękuję Wydawnictwu:




Czytelniczka- Traci Chee




Traci Chee
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 24-05-2017
Seria: Morze atramentu i złota (Tom 1)
Kategoria: Literatura Młodzieżowa
Liczba stron: 472
Cena: 39.90









Sefia wie, co to znaczy walczyć o przetrwanie. Po tym, jak brutalnie zamordowano jej ojca, dziewczyna ucieka do puszczy ze swoją ciotką Nin. Ta nauczy Sefię tropić, polować i kraść. Gdy tajemniczy napastnicy porwą Nin, te umiejętności pomogą osamotnionej Sefii. Jedyną wskazówką tyczącą losu bliskich jest dziwny czworokątny przedmiot, pozostały po ojcu. Sefia zdaje sobie sprawę, iż ten obiekt to książka – magiczny artefakt, niespotykany w świecie bez liter. Z pomocą książki i tajemniczego chłopca, który ma własny mroczny sekret, Sefia wyruszy, by dowiedzieć się, co tak naprawdę stało się w dniu, gdy jej ojciec zginął, oraz ukarać sprawców tej zbrodni. 
"Czytelniczka" to znakomicie opowiedziana przygoda, pełna przeplatających się wątków, piratów oraz bezlistosnych skrytobójców. To historia osadzona w świecie nieznającym czytelnictwa, równie wspaniała jak "Atramentowe serce" czy "Cień i kość".

„Czytelniczka” to pierwszy tom sagi „Morze atramentu i złota”. To co możemy o niej powiedzieć, to na pewno, iż jest lekka, ma prosty i zrozumiały język, skierowany do każdego czytelnika. Autorka miała wspaniały pomysł na niebanalną przygodę, opisaną na pięknie pachnących kartkach powieści. Możemy dostrzec pięknie stworzony świat, wspaniałych bohaterów, ciekawe zagadki, które zainteresują każdego. Lektura jest przepełniona magią, tajemnicami, zwrotami akcji…
Dzieciństwo Sefii było naznaczone tajemnicą, którą w pewnym ułamku odkrywała jej mama. Po śmierci tej ostatniej Sefia została z tatą. Do pewnego momentu wiedli oni szczęśliwe życie. Kiedy ojciec został jednak zabity, musiała uciekać wraz ze swoją ciocią Nin, aby ktoś niepowołany nie dostał w swoje ręce magicznej książki. Sefia ma pewny dar, który pozwala widzieć jej więcej niż innym…
Mogę się wam przyznać, że jeszcze nie miałam przyjemności czytać książki, której głównym wątkiem jest książka. Jest to dla mnie nowość,  ale bardzo mi miło, że miałam taką możliwość. Zauroczyłam się tą historią i zapragnęłam pochłonąć ją jednym tchem. Powiem Wam, że autorka idzie swoją własną ścieżką i nie patrzy na utarte schematy. Z tego powodu powieść zasługuje na większą uwagę czytelników.
Czasami się zastanawiałam, jak wyglądałby świat, gdyby nie było wspaniałych książek – gdyby tak jak w „Czytelniczce” słowo pisane było wielką tajemnicą, zakazane, ukrywane. Niezwykłe historie ginęłyby nie zapisane. Z drugiej strony, gdy spojrzymy obecnie na młode pokolenie, to stwierdzić należy, że coraz rzadziej czytają książki. I to jest bardzo smutny widok. Wolą oni poświęcić swój wolny czas na granie w jakieś straszne gry komputerowe, zamiast przenieść się w świat pięknych historii.
Dodatkowym plusem powieści jest to, iż w środku książki możemy zobaczyć piękną mapę, która przedstawia opisany świat. Jak dla mnie, okładka mogłaby wyglądać trochę inaczej, ale oczywiście historia warta jest poświęcenia jej czasu.
Jedna sprawa jest dla mnie oczywista. Spróbujcie zanurzyć się w świat „Czytelniczki”, a na pewno będziecie chcieli przeczytać kolejną część. Polecam ją również dla fanów fantastyki.
„Ludzie wierzą, że jeśli jakaś historia zostanie opowiedziana dostatecznie wiele razy, nie zostaniesz zapomniany. Że opowieści utrzymują Cię przy życiu – nawet jeśli tylko w formie wspomnienia.”
Moja ocena:7/10

Za książkę dziękuję Wydawnictwu:



środa, 18 lipca 2018

Ślad po złamanych skrzydłach-Sejal Badani



Sejal Badani
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 26-10-2017
Liczba stron: 488
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Cena: 39.90











Śmiała i poruszająca historia, która obnaża trudne sekrety rodzinne.
Kiedy ojciec Sonyi zapada w śpiączkę, ta młoda amerykańska hinduskiego pochodzenia niechętnie wraca do rodzinnego domu, z którego uciekła wiele lat temu. Odkąd opuściła rodzinę, wiodła życie wolne od zobowiązań, podczas gdy jej spokojna siostra Trisha odnalazła się w perfekcyjnym domu na amerykańskich przedmieściach, a ambitna Marin rozwijała dynamicznie karierę zawodową.
Chociaż pozornie siostry zostawiły mroczną przeszłość daleko za sobą, kiedy spotykają się ponownie, nie mogą już zatrzymać fali okrutnych wspomnień. Stojąc nad łóżkiem nieprzytomnego ojca, pozwalają, aby niewygodna prawda ujrzała światło dzienne. Najbliższy im mężczyzna okazał się nie tylko ofiarą rasizmu, ale był też sprawcą okrutnej przemocy.
Wraz z pogorszeniem stanu zdrowia ojca, kobiety muszą stawić czoła zarówno osobistym nadziejom a jego życie lub śmierć, jak i dawno pogrzebanym demonom przeszłości.




Jeśli Wam napiszę, że wychowanie, jakie przekazali nam rodzice oraz to, w jakim otoczeniu dorastaliśmy jako małe dzieci, a później jako młodzież, ma ogromny wpływ na naszą osobowość i zachowania w przyszłości – te dobre lub te złe, które myślę, że nie każdy to robi w zgodzie z sobą. To mam wrażenie, że chyba każdy się ze mną zgodzi. Takim przykładem jest właśnie powieść „Ślad po złamanych skrzydłach” Sejal Badani, amerykańskiej autorki pochodzenia hinduskiego, która zrezygnowała z kariery prawniczej na rzecz pisania książek.
            W książce poznajemy trzy dorosłe kobiety, które w życiu nie miały najłatwiej. To jakie miały przykłady dawane im od maleńkości, to co działo się u nich w domu. Jak brzemiona przeszłości utrudniają funkcjonowanie w dorosłym życiu i jednocześnie nie dają o sobie tak łatwo zapomnieć. Każda z bohaterek – Ranee, Sonya, Trisha, Marin – nauczyły się jak żyć w społeczeństwie według ich zasad. Bardzo dobrze wyuczyły się swojej roli i mimo tego, że każdy widzi ich jako rodzinę do naśladowana nie wiedzą co się dzieję tak naprawdę. Tyle lat spędzonych ze swoim oprawcą czyli ojcem, mężem sprawiło, że nie potrafiły okazywać swoich prawdziwych uczuć, emocji. Każda z dziewcząt miała obraną ścieżkę przez ich ojca i nie mogły tak łatwo zboczyć z niej.
            Książka jest poświęcona przemocy domowej, który nie jest tematem tabu ale coraz częściej kobiety walczą o swoje prawa, o lepsze życie z daleka od swojego oprawcy. Z kartek powieści możemy dowiedzieć się dużo jakie emocje towarzyszyły bohaterkom. Bardzo przekonująco autorka nakreśla portrety kobiet, które były ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej – ich wahania nastrojów, wątpliwości czy zasługują na miłość drugiej osoby, czy mają prawo ułożyć sobie życie, z człowiekiem którego kochają, i to jak bardzo są podobne do swojego ojca. Ofiary bardzo często doszukują się swojej winy, mimo iż absolutnie nie ponoszą za to odpowiedzialności. To nie oni są temu winni.
            Nigdy przed tą lekturą nie czytałam tego typu historii. Mam wrażenie, że musiałam trochę do nich dorosnąć aby wszystko zrozumieć. Książka była bardzo ciekawa ale w pewnym momencie miałam jej dość nie potrafiłam się skupić na wydarzeniach tam opisanych. Byłam zła, że mimo tego co zrobił im ich tata one dalej odwiedzały go w szpitalu. Zrozumiałam później, że chciał się z nim pożegnać mimo tego wszystkiego co się wydarzyło. Zakończenie mnie zaskoczyło i trochę nawet poleciały mi łzy, teraz po skończeniu lektury, wciąż myślę o tej historii. Uświadomiła mi, że mimo uśmiechu na twarzach ludzi ja do końca nie wiem czy jest on prawdziwy, czy tylko udawany po to tylko, aby zakamuflować się przed znajomymi, czasami i rodziną, że dzieję się u nich coś niedobrego. Najlepszą cechą tej książki jest ciągłe zaskakiwanie czytelnika.
            "Ślad po załamanych skrzydłach" to powieść psychologiczno-obyczajowa, którą zdecydowanie warto przeczytać. Podarujcie jej swój czas, a na pewno nie będziecie tego żałować. Gwarantuję, że książka da wam masę refleksji i nawet jeśli początkowo nie przekonacie się do niej to z każdą chwilą odczujecie więcej chęci do dalszego czytania.
Moja ocena 7/10

czwartek, 12 lipca 2018

Siostra Cienia- Lucinda Riley




Lucinda Riley
Wydawnictwo: Albatros
Cykl: Siedem Sióstr (tom 3)
Data wydania: 31-01-2018
Liczba stron: 576
Kategoria: Literatura piękna
Cena: 38,00









Nastrojowa Pełna Magii Saga Rodzinna
Sześć sióstr. Choć urodziły się na różnych kontynentach, wychowały się w bajecznej posiadłości Atlantis, na prywatnym półwyspie Jeziora Genewskiego. Adopcyjny ojciec, nazywany  przez nie Pa Saltem, nadał im imiona mitycznych Plejad.
Każda ułożyła sobie życie po swojemu i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Do domu ściąga je niespodziewana śmierć ojca, który zostawił każdej list i wskazówki mogące im pomóc w odkryciu własnych korzeni. I odpowiedzieć na pytanie, co się stało z siódmą siostrą.

Star
Star D'Apliese nie może dojść do siebie po nagłej śmierci jej adopcyjnego ojca – tajemniczego multimilionera Pa Salta. Dziewczyna jedzie do położonego nad Jeziorem Genewskim urokliwego zamku, gdzie ma się spotkać z siostrami.  Na miejscu okazuje się, że Pa Salt zostawił każdej z nich w spadku zaszyfrowane wskazówki dotyczące ich pochodzenia. Otrzymana wizytówka i figurka kota wiodą najbardziej enigmatyczną z sióstr, zawsze pozostającą w ich cieniu nieśmiałą Star do uroczego londyńskiego antykwariatu. Niespodziewana śmierć Pa Salta i wizyta w księgarni Orlanda mogą stać się początkiem czegoś nowego.
Sto lat wcześniej. Zdecydowana i niezależna Flora MacNichol przyrzeka sobie, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Wiedzie spokojne życie w domu położonym w malowniczej Krainie Jezior w północno-zachodniej Anglii, nieopodal miejsca zamieszkania słynnej pisarki, Beatrix Potter, gdzie Flora czuje się bezpieczna i szczęśliwa. Wkrótce jest zmuszona wyjechać do Londynu, gdzie trafia do domu jednej z najbardziej znanych i szanowanych w społeczeństwie edwardiańskiej Anglii kobiet, Alice Keppel. Flora wbrew swojej woli staje się pionkiem w grze, w której będzie musiała wybierać pomiędzy prawdziwą miłością a lojalnością wobec chlebodawcy. Nieoczekiwane spotkanie z tajemniczym mężczyzną przyniesie odpowiedzi, których Flora od dawna szuka.
Wykorzystując wskazówki pozostawione przez ojca, Star zgłębia fascynującą historię Flory, poznając jednocześnie szczegóły dotyczące jej własnych korzeni. Badając swoje związki z Florą, odkrywa swoje miejsce w układance pełnej miłości, nienawiści, bólu i nadziei.
Nastrojowa i pełna magii powieść, która zachwyci miłośników prozy w stylu Kate Morton i Kristin Hannah, a także wielbicieli brytyjskiego serialu „Downton Abbey”.


Jak możecie zauważyć jest to już trzecia część serii. Tym razem z bohaterką przenosimy się do Londynu gdzie szuka swoich korzeni. Star trafia do księgarni. Tam spotyka bardzo dziwnego właściciela, który proponuję jej pracę. Z biegiem dni dowiaduję się coraz więcej o swoim pochodzeniu i zawiłościach z tym związanych.
Pewnym pięknym dniem zaszłam do biedronki mój wzrok padł na piękną książkę. Podchodzę patrzę, czytam opis z tyłu. Poczułam, że to może być fajna powieść, ale odłożyłam ją na miejsce ponieważ tego dnia nie miałam w planach zakupu książki. Ale ta historia tak szybko się nie kończy. Innego dnia zaszłam do biblioteki. Natknęłam się znowu na „Siostrę Cienia”. Pomyślałam, a co mi tam biorę zobaczę czy mi się spodoba. Byłam trochę sceptycznie do tego nastawiona ponieważ nie lubię książek z wątkiem historycznym w tle.
To co zrobiła autorka podbiło moje serce. Nie mogłam się oderwać od czytania, od poznawania tajemnic, które były serwowane czytelnikowi. Z każdą przewróconą kartką chciałam się dowiedzieć jak ta historia się kończy. Korciło mnie aby zerknąć na ostatnią stronę ale ostatkiem sił się powstrzymałam.
            Lucinda Riley, z każdą kolejną częścią zachwyca mnie coraz bardziej. To jak sprawnie potrafi łączyć różne wątki czy to historyczne, fikcyjne i dodać do tego emocje, różne przygody, piękne miejsca daję mi prawo aby powiedzieć, że dla mnie to najlepsza autorka książek, które do tej pory czytałam. Potrafi zainteresować losami bohaterów a jednocześnie „przemycić” nam wiele ciekawych faktów historycznych. Historia trzyma w napięciu aż do ostatniej strony.
            "Siostra Cienia" to opowieść o śmierci, tęsknocie, poczuciu osamotnienia, uzależnieniu emocjonalnym od swojej siostry, usamodzielnianiu się, walce z depresją. O miłości, przyjaźni, rezygnacji z własnego szczęścia dla dobra ogółu. O przeznaczeniu, które początkowo może zaskakiwać i zadziwiać. O przeznaczeniu, które jednoczy, daję nadzieję.
Kolejna powieść i kolejny sukces. Autorka zawsze trzyma wysoki poziom. Powieść zachwycająca, napisana rewelacyjnie, czyta się szybko mimo małej czcionki i dość ciasnej interlinii i do tego jak ona pięknie pachnie. Z wielką niecierpliwością czekam na  kolejną część, która ukaże się pod tytułem „Siostra Perły”. A ty dasz się wciągną do świata „Siedmiu Sióstr”?
Moja ocena 9/10

poniedziałek, 9 lipca 2018

Cykl Rain-Linda de Jong



Lida de Jong
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 22.06.2016 i 19.10.2016
Liczba stron: 1 część-550,2 część-300
Kategoria:literatura obyczajowa,romans
Nominacje: Książka Roku Lubimyczytać.pl (2016)












"Kiedy pada deszcz"
     Odkąd sięgam pamięcią, Beau Bennett był moim najlepszym przyjacielem. Kochałam się w nim, zanim wszystko się zawaliło. Teraz chłopak chce ode mnie czegoś więcej, ale nie jestem w stanie mu tego dać. Wszystko się zmieniło. Chciałabym móc powiedzieć mu dlaczego, ale nie potrafię. Nie wiedziałam, jak bardzo go potrzebuję, póki nie wyjechał na studia, a ja zostałam kompletnie sama. Pewnego dnia do miasta zawitał Asher Hunt. Chłopak z ciemnymi, urzekającymi oczyma i zarozumiałym uśmieszkiem tchnął życie w to, co ze mnie pozostało. Pomógł mi zapomnieć o bólu, który więził mnie już od tak dawna. Byłam zraniona. Zostałam ocalona. Odzyskałam nadzieję. Tamtej nocy myślałam, że to koniec mojej historii, jednak teraz wiem, że był to jej nowy początek. Przynajmniej dopóki pewien sekret nie wywrócił mojego świata do góry nogami…
Ponownie.
   Chociaż jak możecie zauważyć premiera tych książek była już dawno. Dopiero niedawno natknęłam się na nie w bibliotece. Na początku zachwyciłam się okładkami ponieważ są bardzo ładne i przyciągają wzrok czytelników. Po powrocie do domu,od razu zabrałam się za czytanie.
     Na wstępie książki poznajemy Kate. Po tragedii, która wydarzyła się w jej życiu. Dowiadujemy się tego na wstępie powieści. Kate żyje na marginesie własnego życia, jest cieniem własnej siebie. Gdy jej znajomi przygotowują się do wyjazdu na studia, ona świadomie postanawia pozostać w małym miasteczku i dalej żyć w cieniu, nie wystawiać się na światło dzienne aby nikt jej nie zobaczył. Jej jedyny przyjaciel, Beau Bennett, nie zamierza jednak rezygnować z możliwości studiowania i wjeżdża na wyższą uczelnię w innym mieście oddalonym o 5 godzin jazdy. Kate czuję się opuszczona kiedy opuszcza ją ostatni człowiek, który był tak blisko przez tyle lat. Zdaje sobie sprawę, że tak musi się potoczyć ich życie. Każdy człowiek ma prawo ułożyć swoją przyszłość. Nasza bohaterka niestety jeszcze szuka tego kim jest, i kim chciałaby być. Osamotniona dziewczyna, unikająca spojrzeń innych ludzi, którzy szukają w niej dawnej Kate. Pewnego dnia w pojawia się Asher i od tego momentu jej życie nie będzie takie samo jakie było do tej pory. Będzie on jej nową przyszłością…
    „Kiedy pada deszcz” to historia miłości i cierpienia, która udowadnia, że nawet najbardziej roztrzaskane serca da się poskładać, choć nigdy nie da się uniknąć blizn. Według Lisy De Jong nie chodzi o to, by pozbywać się ich za wszelką cenę, ale by żyć pomimo nich. Możemy zobaczyć jak jeden zły dzień, jedna zła decyzja może zmienić nasze życie. Jak z radosnych ludzi możemy stać się własnymi cieniami. Ale jedna właściwa osoba może to wszystko odwrócić tylko trzeba ją znaleźć albo ona sama się pojawi w naszym życiu. Ale zawsze bo burzy wychodzi słońce.Ostrzegam kiedy zaczniecie czytać zabierzcie ze sobą chusteczkę ponieważ łezka w oku się kręci.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

"Kiedy wszystko się zmienia"
     Nieustannie pozwalałam, by przeszłość determinowała moją przyszłość. Ale nie zamierzam się więcej poddawać. Drake’a Chambersa cechuje tak wielka arogancja, jak mnie upór. Jest gwiazdą boiska, rozgrywającym w studenckiej drużynie futbolowej znanym w całym kraju. Myślałam, że jest taki jak wszyscy... Że to chłopak, którego powinna omijać z daleka każda dziewczyna. Odkryłam jednak, że na jego barkach spoczywa nie tylko ciężar prowadzenia drużyny. Drake wyznał mi swoje uczucia z nadzieją, że i ja od dawna coś do niego czuję. Sądziłam, że odnaleźliśmy szczęście, jednak przeszłość zawsze znajdzie sposób, by wpłynąć na teraźniejszość. Z jedną decyzją wszystko może się zmienić... już na zawsze.
     Na początku myślałam, że w drugiej części poznamy dalsze losy tej samej bohaterki co w poprzedniej. Ku mojemu zdziwieniu (nie czytałam opisu książki i dlatego nie wiedziałam, że tam są opisane losy kogoś innego) niestety nie. Ale, ale to nie jest takie łatwe na jakie wygląda. Mimo tego, że tutaj występuje Emery to autorka powieści tak szybko nie daje zapomnieć o Kate i przeplata jej losy. Możemy się dowiedzieć co wydarzyło się po tym jak Kate i Beau są razem w życiu i na studiach. Z tego powodu się bardzo ucieszyłam ponieważ byłam bardzo ciekawa jak historia się dalej potoczyła. 
   Dwudziestoletnia Em jest zasadniczą studentką, ma swój plan na życie i usilnie dąży do jego realizacji. Przez przypadek poznaje Drake'a, rozgrywającego w drużynie fotboolowej, a gdy do tego jeszcze zaczyna łączyć ich wspólny uczelniany projekt i uczucie. Mimo totalnie innych charakterów uzupełniają się. Emery lubi się drażnić z Drakiem, a on lubi jej zaczepność i inteligencję. Jest inna niż pozostałe dziewczyny, które chcą być z nim, tylko dla sławy.
    Drake, zmaga się w swoim życiu z dużą traumą, koszmarem, którym z nikim nie chcę się podzielić. Woli chować go głęboko w sercu. Szuka on jeszcze w swoim życiu drogi, którą chciałby iść, która nie będzie podyktowana przez kogoś. Jeden wypadek zmienia to chciał zbudować z Emery, o czym marzył od dawna.
      Historia przedstawiona na kartkach książki bardzo mi się podobała. Uważam jednak, że pierwsza część trochę bardziej poruszyła moje serce. Autorka pisze swoje powieści językiem zrozumiałym dla czytelnika, przedstawia tę historię bardzo zgrabnie, wzruszająco.
     Na zakończenie powiem, że te książki są warte przeczytania. Lisa De Jong udowadnia, że nie będzie, podawać nam ciągle tej samej historii pisanej w wielu tomach i rozciągniętej jak flaki z olejem, które nikt nie chce czytać. Pokazuje umiejętność tworzenia nowych bohaterów, którzy nie są bez życia, bez problemów. Każdy zmaga się z jakim mniejszym czy większy problemem i musimy sobie z nimi radzić. W dodatku łączy historię tak, że nie mamy żalu, gdy żegnamy się z wątkiem Kate. Zdecydowanie emocjonalna, bywa denerwująca, czasami wywołuje uśmiech, lecz pod koniec zapiera dech w piersi, by po odłożeniu jej nie dało się szybko zapomnieć o istnieniu tego cyklu.
      Teraz tylko pozostaje poszukać 3 części aby wiedzieć jak cała historia się zakończyła :)
Moja ocena 8/10

wtorek, 3 lipca 2018

Jedno z nas kłamie- Karen M. McManus




Karen M McManus
Tytuł oryginału: One of Us Is Lying
Wydawnictwo: Prószyński Media
Data premiery: 13-03-2018
Liczba stron:416









     Wszyscy mają jakieś sekrety, prawda? Pytanie tylko, do czego są gotowi się posunąć, żeby nie wyszły na jaw. Czytajcie uważnie, a może uda wam się rozwikłać tę zagadkę. W poniedziałkowe popołudnie pięcioro uczniów liceum Bayview zostaje zatrzymanych za karę po lekcjach.
Bronwyn-kujonka, przygotowuje się do studiów na Uniwersytecie Yale i nigdy nie łamie zasad.
Addy-ślicznotka, to idealna księżniczka licealnego balu. 
Nate-diler, znajduje się pod nadzorem kuratorskim.
Cooper-sportowiec, to gwiazda szkolnej drużyny baseballu.
Simon-outsider, twórca słynnej aplikacji rozpowszechniającej plotki o uczniach.
     Tyle że Simon nie wyjdzie z tego żywy. A policja uzna, że jego śmierć nie była przypadkowa, bo następnego dnia planował opublikować pikantne informacje na temat czwórki osób, które odbywały z nim karę. Podejrzenie o morderstwo pada na Bronwyn, Addy, Coopera i Nate’a. Czy naprawdę zabili Simona, czy może zostali w to wrobieni przez mordercę, który wciąż znajduje się na wolności?

Ta „wprost uzależniająca” (RT Book Reviews) opowieść o tym, co się dzieje, gdy pięć osób wchodzi do klasy, a tylko cztery wychodzą z tego żywe, przypomina połączenie "Słodkich kłamstewek" z "Klubem winowajców" (EW.com).

"Przeczytacie ten pikantny, super zabawny (jeśli morderstwo może być zabawne?) thriller jednym tchem."

Bustle.com

"Uzależniający thriller, który można pochłonąć za jednym posiedzeniem, zawierający tyle zaskakujących zwrotów akcji, że do samego końca będziecie się zastanawiać: Kto naprawdę zabił Simona?"

Kara Thomas, autorka powieści "The Darkest Corners" oraz "Little Monsters"

"W miarę jak pełen napięcia kryminał McManus nabiera tempa… postaci stają się coraz bardziej wielowymiarowe i skomplikowane, co dodaje powieści bogactwa i głębi."

VOYA, Starred Review

"Wartko tocząca się powieść będąca połączeniem "Plotkary", "Słodkich kłamstewek" i klasycznych filmów Johna Hughesa sprawi, że czytelnicy będą gorączkowo przerzucać kolejne strony, próbując na własną rękę rozwikłać tę zagadkę."

Kirkus Reviews

         Byłam bardzo ciekawa tej książki. Widziałam ją bardzo często na instagramie, facebooku czy innych portalach. Wiele osób ją polecało. Więc i ja się skusiłam, aby samemu się przekonać czy było warto. Powiem wam, że nie była ona zła ale jakoś nie wywarła na mnie dużych wrażeń.
     Pięcioro uczniów zostaje po lekcjach za karę i nie wiedzą jeszcze,że wydarzy się coś strasznego. Ich życie zmienia się po tym wydarzeniu diametralnie. Zostają oskarżeniu o śmierć ich kolegi ze szkoły, który razem z nimi odbywa karę. Na światło dzienne wyjdą wszystkie tajemnice, które czwórka uczniów zatrzymała tylko dla siebie, o których nie wiedział nawet Simon. Które nie były opublikowane na jego dziwnym portalu, który niszczył życie wielu nastolatkom.Byli oni po prostu dodatkiem, aby zatuszować prawdę o zabójstwie.
     Autorka wprowadza nas powoli w wydarzenia związane z zabójstwem Simona. Dowiadujemy się coraz więcej o bohaterach, dlaczego to właśnie oni mogli zabić właśnie jego,za co. Zebrała ze sobą popularną grupkę ludzi czyli sportowca, kujonkę, księżniczkę i złego chłopca. I jak można się przekonać zły chłopiec ma najciężej w życiu i ostatecznie to on przegrywa ale....otrzymuje pomoc przyjaciół i wszystko się dobrze kończy. 
     Jak możemy zauważyć, nawet w naszym życiu, to media mają duży wpływ na osąd człowieka, czy dobrze on postąpił czy nie. To media decydują za nas co myślimy o danej osobie. Tak samo zostało to opisane w książce. Media linczują nastolatków nawet kiedy nie mają na to dowodów a ludzie sami nie potrafią wysnuć z tego wniosków. Idą ślepo za tłumem.
    Brakowało mi w tej książce więcej zaskoczenia,napięcia, takiego wielkiego WOW, którego niestety nie odczułam. Cała historia skupiła się bardziej na niewłaściwych rzeczach, które dosyć długo się ciągnęły i zniechęcały czytelnika. Wątek kryminalny nabrał tempa dopiero pod koniec książki,w którym zabrakło mi bardziej rozbudowanego opisu śledztwa. Miałam wrażenie, że tu coś było napisane a to później coś w małej ilości. Czytelnik za bardzo nie bierze w tym śledztwie udziału, bo wszystko, co wiemy to z relacji bohaterów. Może gdyby dopisać trochę z punktu widzenia policji, detektywów bardziej by to do mnie przemawiało. Jeśli chodzi natomiast o osobę, która to zrobiła dość szybko, można było się domyślić kto za tym wszystkim stoi. Pewnym zaskoczeniem była jednak osoba, która mu pomagała. 
     Jeśli lubisz kryminały dla młodzieży i oglądałeś PLL, Gossip Girl to nie wahaj się sięgnij i przeczytaj "Jedno z nas kłamie". Książka wciąga od pierwszych stron. Niestety jak dla mnie ma parę minusów, ale nie skreślam jej, ponieważ nie jest taka zła. Brakuję jej parę rzeczy, ale bardzo przyjemnie się ją czyta. Spodziewałam się czegoś o nieco mroczniejszym przekazie, ale nie żałuję poświęconego jej czasu.
Moja ocena 6/10
  

Autorka-Traci Chee

Traci Chee Wydawnictwo: Bukowy Las Data premiery: 26-02-2020 Seria: Morze atramentu i złota (tom 3) Liczba stron:576 Cena okładkowa...