Sejal Badani
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 26-10-2017
Liczba stron: 488
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Cena: 39.90
Śmiała i poruszająca historia, która
obnaża trudne sekrety rodzinne.
Kiedy ojciec Sonyi zapada w śpiączkę, ta
młoda amerykańska hinduskiego pochodzenia niechętnie wraca do rodzinnego domu,
z którego uciekła wiele lat temu. Odkąd opuściła rodzinę, wiodła życie wolne od
zobowiązań, podczas gdy jej spokojna siostra Trisha odnalazła się w
perfekcyjnym domu na amerykańskich przedmieściach, a ambitna Marin rozwijała
dynamicznie karierę zawodową.
Chociaż pozornie siostry zostawiły mroczną
przeszłość daleko za sobą, kiedy spotykają się ponownie, nie mogą już zatrzymać
fali okrutnych wspomnień. Stojąc nad łóżkiem nieprzytomnego ojca, pozwalają,
aby niewygodna prawda ujrzała światło dzienne. Najbliższy im mężczyzna okazał
się nie tylko ofiarą rasizmu, ale był też sprawcą okrutnej przemocy.
Wraz z pogorszeniem stanu zdrowia ojca,
kobiety muszą stawić czoła zarówno osobistym nadziejom a jego życie lub śmierć,
jak i dawno pogrzebanym demonom przeszłości.
Jeśli Wam
napiszę, że wychowanie, jakie przekazali nam rodzice oraz to, w jakim otoczeniu
dorastaliśmy jako małe dzieci, a później jako młodzież, ma ogromny wpływ na
naszą osobowość i zachowania w przyszłości – te dobre lub te złe, które myślę,
że nie każdy to robi w zgodzie z sobą. To mam wrażenie, że chyba każdy się ze
mną zgodzi. Takim przykładem jest właśnie powieść „Ślad po złamanych
skrzydłach” Sejal Badani, amerykańskiej autorki pochodzenia hinduskiego, która
zrezygnowała z kariery prawniczej na rzecz pisania książek.
W
książce poznajemy trzy dorosłe kobiety, które w życiu nie miały najłatwiej. To
jakie miały przykłady dawane im od maleńkości, to co działo się u nich w domu. Jak
brzemiona przeszłości utrudniają funkcjonowanie w dorosłym życiu i jednocześnie
nie dają o sobie tak łatwo zapomnieć. Każda z bohaterek – Ranee, Sonya, Trisha,
Marin – nauczyły się jak żyć w społeczeństwie według ich zasad. Bardzo dobrze
wyuczyły się swojej roli i mimo tego, że każdy widzi ich jako rodzinę do
naśladowana nie wiedzą co się dzieję tak naprawdę. Tyle lat spędzonych ze swoim
oprawcą czyli ojcem, mężem sprawiło, że nie potrafiły okazywać swoich
prawdziwych uczuć, emocji. Każda z dziewcząt miała obraną ścieżkę przez ich
ojca i nie mogły tak łatwo zboczyć z niej.
Książka
jest poświęcona przemocy domowej, który nie jest tematem tabu ale coraz
częściej kobiety walczą o swoje prawa, o lepsze życie z daleka od swojego
oprawcy. Z kartek powieści możemy dowiedzieć się dużo jakie emocje towarzyszyły
bohaterkom. Bardzo przekonująco autorka nakreśla portrety kobiet, które były
ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej – ich wahania nastrojów, wątpliwości
czy zasługują na miłość drugiej osoby, czy mają prawo ułożyć sobie życie, z
człowiekiem którego kochają, i to jak bardzo są podobne do swojego ojca. Ofiary bardzo często doszukują się swojej winy, mimo iż absolutnie nie
ponoszą za to odpowiedzialności. To nie oni są temu winni.
Nigdy
przed tą lekturą nie czytałam tego typu historii. Mam wrażenie, że musiałam
trochę do nich dorosnąć aby wszystko zrozumieć. Książka była bardzo ciekawa ale
w pewnym momencie miałam jej dość nie potrafiłam się skupić na wydarzeniach tam
opisanych. Byłam zła, że mimo tego co zrobił im ich tata one dalej odwiedzały
go w szpitalu. Zrozumiałam później, że chciał się z nim pożegnać mimo tego
wszystkiego co się wydarzyło. Zakończenie mnie zaskoczyło i trochę nawet
poleciały mi łzy, teraz po skończeniu lektury, wciąż myślę o tej historii.
Uświadomiła mi, że mimo uśmiechu na twarzach ludzi ja do końca nie wiem czy
jest on prawdziwy, czy tylko udawany po to tylko, aby zakamuflować się przed
znajomymi, czasami i rodziną, że dzieję się u nich coś niedobrego. Najlepszą
cechą tej książki jest ciągłe zaskakiwanie czytelnika.
"Ślad
po załamanych skrzydłach" to powieść psychologiczno-obyczajowa, którą
zdecydowanie warto przeczytać. Podarujcie jej swój czas, a na pewno nie
będziecie tego żałować. Gwarantuję,
że książka da wam masę refleksji i nawet jeśli początkowo nie przekonacie się
do niej to z każdą chwilą odczujecie więcej chęci do dalszego czytania.
Moja ocena 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz